Schrony bojowe
[1] [2] [3] [4] [5]



Najczęściej stosowaną typologią schronów, jest podział oparty na kryterium funkcjonalnym. Wyróżnia się między innymi fortyfikacje stałe i polowe; schrony bojowe, pozorno – bojowe, pozorne, bierne itp. Jednakże w przypadku schronów bojowych budowanych na Śląsku (i jak sądzę w innych rejonach Polski również) można się pokusić o stworzenie podziału wynikającego z przemian i doskonalenia myśli konstrukcyjnej. Przy projektowaniu polskich umocnień każdy obiekt dostosowywano do otaczającego terenu, podporządkowując kształt stawianym przed nimi zadaniami bojowymi. W efekcie każdy schron posiada unikalną formę, ułatwiającą np. maskowanie. Niemniej jednak schrony budowane w poszczególnych latach posiadają pewne cechy charakterystyczne, pozwalające na określenie ich mianem "typ 33", "typ 35", "typ 36", "typ 37" i "typ 39". Oczywiście granice są umowne, lecz daty określają moment powstania najbardziej reprezentatywnych obiektów dla danego typu.

1. Schrony bojowe typ 33


Pierwsze obiekty, projektowane, a następnie budowane w latach 1933/35 posiadają pewne, charakterystyczne cechy niewystępujące w późniejszych konstrukcjach. Dlatego można je śmiało określić mianem „schronów bojowych typ 33”. Na ich kształt wpłynęły dwa główne czynniki: niski budżet wynikający z problemów gospodarczych czasów „Wielkiego Kryzysu” jak i stosunkowo niewielkie doświadczenie konstruktorów w projektowaniu budowli tzw. fortyfikacji rozproszonej. Dotychczasowy bowiem wysiłek fortyfikacyjny II RP skupiał się przede wszystkim na modernizacji twierdz odziedziczonych po zaborcach.


Rzut poziomy typowego schronu bojowego wybudowanego w 1933 roku (p.o. wzg. 304,7 "Dąbrówka").

Doświadczenia I wojny Światowej wykazały wysoką skuteczność broni maszynowej oraz jak istotne jest jej właściwe zabezpieczenie przed ogniem nieprzyjaciela. Ten cel stał się myślą przewodnią konstruktorów pierwszych schronów bojowych budowanych na Śląsku. Obiekty typu 33 są więc praktycznie opancerzonymi stanowiskami ckm. Schrony są przeznaczone do ognia czołowego. Ich podstawowe wyposażenie początkowo stanowiła półkopuła pancerna (Dąbrówka Wielka) później zastąpiona kopułą pancerną (Szyb Artura). Schron mieścił jedną izbę pogotowia załogi oraz przedsionek pełniący rolę przelotni i miejsca ewentualnego ukrycia żołnierzy obsadzających umocnienia polowe. Izba pogotowia oddzielona była od przelotni stalowymi drzwiami, przedsionek zaś posiadał pancerne drzwi wejścia głównego. Z racji, iż obiekty były wykonane jako zagłębione, z okopów do drzwi wejściowych prowadziły schody. Dwudzielne, pancerne drzwi zamykane były systemem nieporęcznych rygli trzy w górnym skrzydle, dwa w dolnym.

W trakcie eksploatacji taka konstrukcja wykazała wiele wad. Jedną z ważniejszych w tym przypadku było stosunkowo słabe zabezpieczenie schronów przed warunkami atmosferycznymi. Wkrótce przystąpiono do prób wyeliminowania tego mankamentu. Wiele obiektów typu 33 zostało zaopatrzonych w dodatkowe, zadaszone przedsionki osłaniające schody i wejścia główne. Strop zwykle był wykonywany z grubej blachy falistej od zewnątrz zalewanej warstwą betonu. Problemu nie udało się całkowicie wyeliminować o czym może świadczyć fakt, że współcześnie, prawie wszystkie schrony powstałe w pierwszych latach fortyfikowania Śląska są niedostępne ze względu na całkowite wypełnienie wodą. Podobna sytuacja praktycznie nie występuje w obiektach budowanych po 1935 roku.


Na zdjęciu widać jeden z rygli górnego skrzydła drzwi pancernych (p.o. "Dąbrówka").

Na zdjęciu dobrze widoczny, dobudowany przedsionek i ślady po zadaszeniu. Niestety, w tym przypadku padło łupem złomiarzy (p.o. "Szyb Artura").

Nadmierna oszczędność powodowała również inne błędy. Np. izbę bojową armaty polowej w centralnym tradytorze p.o. „Szyb Artura” zaprojektowano i wykonano za małą. Armaty umieszczonej na specjalnej platformie nie dało się obrócić i umieścić w drugiej strzelnicy. Dlatego już po ukończeniu obiektu trzeba było ściany ręcznie rozkuwać. Z kolei zbyt głębokie osadzenie w ziemi tradytora p.o. "Dąbrówka Wielka", wprawdzie ułatwiało maskowanie ze względu na lepsze wkomponowania we wzgórze, ale uniemożliwiało wytaczanie armaty na zewnątrz, używanie jej na stanowiskach polowych i prowadzenia ognia w innych kierunkach niż te wyznaczone przez strzelnice schronu. Zastanawiające jest natomiast, że pomimo modernizacji, jakiej poddano obiekt, nigdy nie zdecydowano się na wybudowanie choćby małej rampy ułatwiającej wtaczanie lub wytaczanie armaty. Zwłaszcza, że najprawdopodobniej była ona jedyną na całym punkcie oporu.

Skupienie się na nadrzędnym celu jakim była ochrona uzbrojenia, doprowadziło do całkowitego zaniedbania kwestii bytowych załogi schronu. Obiekty typu 33 są całkowicie pozbawione pomieszczeń socjalnych (za wyjątkiem dwóch tradytorów). Schrony nie są gazoszczelne a ich szczątkowa wentylacja oparta była na ręcznych pompach. Innymi detalami odróżniającymi omawiane schrony od następnych konstrukcji były kopuły pancerne. Te montowane w latach 1933-35 miały średnicę 200 cm, podczas gdy późniejsze już tylko 180 cm. Ponadto wszystkie obiekty były tynkowane.


Schron bojowy ckm typ 33 z trzystrzelnicową półkopułą pancerną (p.o. wzg. 304,7 "Dąbrówka").

Jedyne odstępstwo od przedstawionego powyżej schematu stanowiły dwa pierwsze tradytory wybudowana w punkcie oporu "Dąbrówka Wielka" oraz w p.o. "Szyb Artura". Jako jedyne obiekty typu 33 zostały wykonane jako dwukondygnacyjne. Jednakże spowodowane to było przede wszystkim koniecznością pomieszczenia armaty polowej, amunicji i zwiększonej w efekcie załogi schronu. W związku z tym jako jedyne, oprócz izby bojowej posiadają pomieszczenia socjalne, do których prawdopodobnie wstawiane były drewniane prycze. Pomijając różnicę wielkości jak i przeznaczenia omawiane tradytory nie odbiegają koncepcyjnie od pozostałych schronów bojowych ckm.

Podsumowując charakterystykę schronów bojowych typ 33, można stwierdzić, że stanowią one ciekawą ale niezbyt udaną odmianę architektury fortecznej. Wartość bojowa poszczególnych obiektów była stosunkowo niska ze względu na słabe uzbrojenie, a ich obrona bezpośrednia całkowicie uzależniona od sieci powiązań ogniowych i piechoty obsadzającej okoliczne umocnienia polowe. Niewątpliwym plusem przemawiającym na ich korzyść są niewielki rozmiary. W połączeniu z grubością ścian mniej więcej odpowiadającą późniejszej klasie odporności "D" (specyfikacja wprowadzona w życie instrukcją saperską z 17 kwietnia 1937) czyli odporność na kilkukrotne trafienia pocisków 220 mm, powodowało wysoką żywotność obiektów. Przy tak dużym kalibrze, prawdopodobieństwo dwukrotnego trafienia bronią stromotorową w schron, nie mówiąc już o uderzeniu w to samo miejsce, nawet bombą lotniczą, było stosunkowo niewielkie, a detonacje nawet w niewielkiej odległości nie stanowiły zagrożenia.


Bibliografia:
1. Jerzy Sadowski, Fortyfikacje Górnego Śląska w przededniu II wojny światowej,[w:] "Zeszyty Tarnogórskie", Tarnowskie Góry 1993, nr: 16.
2. Jerzy Sadowski,Najstarsze śląskie tradytory,[w:] "Infort" nr 1 z 1992 r, s.8.
3. Własne badania terenowe.
[1] [2] [3] [4] [5]
 
Design - d4u.pl